Marek Sapetto
Rezygnacja, 1972
akryl, płótno
kolekcja prywatna
Polska „nowa figuracja” lat 70. XX w., nurt do którego zaliczana jest twórczość Marka Sapetty niewiele ma wspólnego z tym samym nurtem w sztuce zachodnioeuropejskiej. W tamtym przypadku chodziło o ruchy społeczne, o rewolucję kulturalną i obyczajową, o powszechny bunt młodych.
U nas naczelnym punktem odniesienia dla artystów była beznadzieja komuny, czyli, jak zdefiniował ją trafnie ksiądz Janusz Stanisław Pasierb „czas spokojnej niewoli”. W „Rezygnacji” Marka Sapetty komuna odbija się jak w lustrze. Więc najpierw przedstawione na obrazie kluczowe osiągniecie tamtych czasów, czyli budownictwo z wielkiej płyty. To w oknie tej betonowej pustyni artysta przedstawia zatopioną w myślach kobietę. Dla pokolenia, któremu przyszło żyć w komunie były to cudowne lata dzieciństwa i młodości, czas gry w klasy, cymbergaja i hacele, czas pierwszej miłości, muzyki rockowej i bluesowej, które były wówczas swoistymi enklawami wolności. Wreszcie czas wielkiego narodowego zrywu, solidarności, walki. O tym właśnie opowiada towarzysząca dziełu ekfraza.
Natomiast jej druga część dotyczy czasu ustrojowej transformacji i jej społecznych kosztów. W wierszu przaśna rzeczywistość PRL-u zestawiona zostaje z rzeczywistością nową, z jej cieniami, zauroczeniem materializmem, sakralizacją sukcesu, emigracja zarobkową. W tej konfrontacji relacje międzyludzkie czasów komuny wydają się bardziej autentyczne niż korporacyjny pragmatyzm, w której manipulacja ludźmi nazywana jest sztuką zarządzania konfliktem.