Gość Niedzielny
W 1953 roku na Jasnej Górze organizowała nieustanne czuwania, modląc się o wolność dla uwięzionego prymasa i o zwycięstwo Matki Bożej. Była najbliższą współpracowniczką kard. Wyszyńskiego i jego duchową córką. Inspirowała kard. Wyszyńskiego do przygotowywania programu maryjnego dla Kościoła w Polsce – tekstu Ślubów Jasnogórskich i Wielkiej Nowenny. – Marysia była człowiekiem czynu, „gwałtownikiem”, który zdobywał niebo. Dlatego porywała za sobą innych, wkładając ogień w serce człowieka, z którym rozmawiała. Bardzo nam dziś tego ognia potrzeba, by zwrócić się do Matki Bożej i wołać o ratunek dla Polski – podsumowała Iwona Czarcińska, kuratorka wystawy, członkini Instytutu Prymasa Wyszyńskiego.
Czytaj całość: https://warszawa.gosc.pl/doc/6606587.Jej-sila-byla-Maryja