Malarstwo – milcząca poezja (Wu sheng shi)
Finisaż wystawy 14 stycznia od 12:30.
Wystawa malarstwa Lecha Żurkowskiego to prezentacja 23 obrazów oraz 7 kaligrafii, które artysta stworzył w zaciszu domu w latach 2022 i 2023. Prace artysty, który od 1991 roku wiernie idzie ścieżką tuszu, to monochromatyczne martwe natury, które zapraszają nas do uważnego przyglądania się otaczającym nas przedmiotom, codziennym czynnościom i do głębszej refleksji nad życiem, które jest nam dane.
Jak mówi sam artysta Lech Żurkowski: „Pośpiech i stres zabiera nam świadomość i smakowanie każdej chwili. Doniosłość chwili. Tu i teraz. Cud uważności. Statyczny obraz pozwala smakować chwilę. W odróżnieniu od ciągłych zmian migającego ekranu, karmiącego chwilowe emocje, ale nie dając się skupić. Malarstwo – w tradycyjnym pojęciu – zapis, wykonywany w skupieniu, z trudem, powoli, przekraczając swoją ignorancję. Próba zdefiniowania i opisania prawdy istniejącej ,,pod”, pod fizyczną formą rzeczy. To milcząca poezja, dla umiejących milczeć. Wymaga od widza czasu i wysiłku. Nie patrzenia, tylko determinacji zobaczenia. Jak wszystko, co wymaga wysiłku – jest elitarne.”
Anna Katarzyna Maleszko w artykule załączonym do katalogu wystawy napisała „Artystę uwiodły prostota a zarazem wyrafinowane techniki monochromatycznego malarstwa tuszowego. Pociąga medytacyjne skupienie nakazujące powtarzać tematy, których sekwencje stają się modlitwą, medytacją, próbą uchwycenia istoty bytu. W tych pozornie prostych kompozycjach z kawałkiem chleba na talerzu, i leżącym obok nożem, z kilkoma cebulami, czajnikiem, dzbankiem, kubkiem odnajdujemy wiele znaczeń i treści. A także bogactwo niuansów estetycznych.” Maleszko tak odnosi się do kaligrafii pokazywanych na wystawie „Prezentację wybranych na wystawę prac artysta wzbogacił i niejako „uzupełnił” sentencjami i wierszami skreślonymi pędzlem i tuszem. To takie „polskie haiku”. (…) Lapidarność i głębia bliskie japońskim krótkim formom poetyckim, ale potraktowane przez artystę <po europejsku>. Pisze litery w opracowanym przez siebie, indywidualnym stylu kaligraficznym, nie zamierzając, bo wie, ze to byłby błąd, naśladować kaligrafię dalekowschodnią. Wspólne są tylko materiały – pędzel, tusz i papier.”
Lech Żurkowski, urodzony w 1951 roku w Warszawie. Uczeń malarza Janusza Petrykowskiego, prof. Aleksandra Kobzdeja i prof. Jana Tarasina. W 1974 roku uzyskał dyplom na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Uczył się kaligrafii dalekowschodniej u senseya Manabu Teramoto w latach 1990-1993. Propaguje i wspiera rozwój osobisty poprzez twórczość plastyczną, w oparciu o studiowanie natury jako źródła inspiracji m.in. na podstawie filozofii i estetyki Dalekiego Wschodu. Od 1991 roku maluje monochromatycznie, tuszem rozcieralnym na papierze.
„Chleba naszego powszedniego daj nam Panie”
umykające uwadze w machinalnej modlitwie, dzisiaj rozumiem jako prośbę o:
kolejny oddech, o łaskę trudu codziennej pracy,
o wodę i o kubek bez którego nie będę jej smakował,
o kawałek stołu na którym położę deskę i będę kroił chleb.
O mruczenie czajnika gotującego wodę.
O miejsce przy stole, które wraz ze mną będzie czekać na gościa.
LECH ŻURKOWSKI
- Wystawa otwarta od 16 września 2023 do 14 stycznia 2024 r.
- Kurator wystawy: Lech Żurkowski
- Patronat medialny: Radio Warszawa, Tygodnik IDZIEMY
- Wydarzenie towarzyszące: 5.12.2023 (wtorek) g. 17:30 wykład Lecha Żurkowskiego „Sztuka kaligrafii”